Jak potwierdził rzecznik irackiego MSW, w czwartkowy wieczór co najmniej czterej uzbrojeni ludzie wdarli się do biura firmy Iraqna w zachodniej części Bagdadu i uprowadzili dwóch egipskich inżynierów. Wobec przewagi agresorów, jedyny strażnik pilnujący biura nawet nie stawiał oporu. Natomiast zawiadomił policję.
Egipska agencja prasowa MENA doniosła, że już w środę uprowadzono czterech Egipcjan i czterech Irakijczyków, którzy pracowali dla tej samej firmy telefonii komórkowej w mieście El Kaim na zachodzie Iraku. Według tych relacji, uprowadzonych zostało w sumie sześciu Egipcjan i czterech Irakijczyków - pracowników firmy Iraqna.
Według AFP, która powołuje się na informacje od kolegów uprowadzonych, w środę koło Faludży zostało uprowadzonych sześciu pracowników firmy Iraqna, co wraz z uprowadzonymi w czwartek dwoma inżynierami daje liczbę ośmiu uprowadzonych pracowników tej firmy. Nie podano narodowości sześciu uprowadzonych wcześniej.
Firma telefonii komórkowej Iraqna pokrywa swym zasięgiem Bagdad i środkowy Irak. Pokaźne udziały ma w niej egipski operator komórkowy Orascom, działający na Bliskim Wschodzie, w Afryce i Pakistanie.
Od obalenia Saddama Husajna w Iraku uprowadzono ponad 100 ludzi, 27 z nich zamordowano.
ss, pap