Jeśli zwyciężę w wyborach prezydenckich 31 października, zwolnię z pracy wszystkich urzędników, którzy współpracują z opozycją - oznajmił bez żenady premier Ukrainy Wiktor Janukowycz.
"Pamiętajcie, wybory się skończą, życie będzie trwało, a my wyciągniemy konsekwencje. Z ciekawością popatrzę sobie, jaki los spotka was potem (po wyborach)" - mówił Janukowicz, grożąc palcem w stronę ministrów i kamery telewizyjnej.
Premier i kandydat na prezydenta zaapelował do sprzyjających opozycji urzędników, aby porzucili pracę i zajęli się polityką w szeregach opozycji.
Miejscowi obserwatorzy zwracają uwagę, że w dotychczasowej praktyce ukraińskiego życia politycznego nawet prezydent Leonid Kuczma nie demonstrował publicznie gróźb pod adresem podwładnych.
Jak wynika z sondaży, głównym rywalem premiera Janukowicza w wyborach będzie lider opozycji Wiktor Juszczenko.
em, pap