"W 2004 roku mamy do czynienia ze zwiększeniem wydatków funduszy strukturalnych w ujęciu netto. Dołożyliśmy wielu starań, by poprawić wykorzystanie funduszy i dziś mamy do czynienia z sytuacją bardzo pozytywną" - powiedziała Schreyer.
Dla krajów członkowskich oznacza to wzrost składki do budżetu UE. Komisarz Schreyer nie chciała mówić, o jakie pieniądze chodzi, prosząc dziennikarzy o cierpliwość do środy, kiedy przedstawi swoje propozycje.
Schreyer najprawdopodobniej będzie chciała znaleźć brakujące 4 mld euro nie tylko przez zwiększenie składek, ale również redukcję innych wydatków budżetowych.
Trudno spekulować, jak ewentualna nowelizacja budżetu UE wpłynie na zmianę polskiej składki i ile dodatkowych pieniędzy wpłynie do Polski w formie funduszy strukturalnych.
"Zapewne, biorąc pod uwagę fakt, że Polska jest prymusem w wykorzystaniu unijnych funduszy, wynik tej operacji netto będzie dla Polski na plus" - powiedział PAP szef komisji budżetowej Parlamentu Europejskiego Janusz Lewandowski.
Schreyer zastrzegła, że zwiększone wykorzystanie funduszy strukturalnych obserwuje się nie tylko w nowych, ale i w pozostałych krajach członkowskich.
"To z tego powodu komisja budżetowa PE zgłosiła poprawkę, by o 15 proc. zwiększyć sumę przewidzianą na fundusze strukturalne w przyszłym roku" - dodał Lewandowski.
Schreyer powiedziała, że wraz z komisarzem do spraw polityki regionalnej wysłała krajom członkowskim listy z prośbą, by zaktualizowały dane na temat wykorzystania funduszy.
ss, pap