Od soboty będzie obowiązywał na Ukrainie zakaz publikowania wyników sondaży na temat wyborów prezydenckich.
Według sondażu Centrum "Socjalny Monitoring" przeprowadzonego 7- 10 października, premier Janukowycz zdobędzie w pierwszej turze 34,2 procent głosów, a w drugiej - 42,2 proc. Wiktor Juszczenko może liczyć odpowiednio na 30,5 i 34,4 proc. Nie podjęło decyzji jak będą głosować w pierwszej turze 16,5 proc., a w drugiej - 12 proc. Ukraińców; błąd statystyczny nie przekracza 2,3 proc.
Także badania przeprowadzone między 29 września a 7 października przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii wykazały przewagę Janukowycza. Według nich Janukowycz w pierwszej turze może uzyskać 34,4 proc. głosów, a Juszczenko 31 proc.; w drugiej turze na premiera chce głosować 41,9 proc, a na lidera opozycji - 37,1 proc. Nie podjęło decyzji 14,8 proc. respondentów; błąd statystyczny nie przekracza 2,2 proc.
Kijowski ośrodek badania te przeprowadził na zlecenie rosyjskiej fundacji "Obszczestwiennoje Mnienije", zaangażowanej w wyborach po stronie premiera Janukowycza.
Według Ilka Kuczeriwa z kijowskiej fundacji "Demokratyczne Inicjatywy", Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii przeprowadził te badania używając ankiet przygotowanych przez rosyjską fundację. Pytanie o poparcie dla kandydatów na prezydenta było poprzedzone wieloma innymi, np. co wolisz, zamknięte granice z Unią Europejską czy zamknięcie granic z Rosją w przypadku integracji Ukrainy ze strukturami europejskimi.
Zupełnie inne dane w porównaniu z Kijowskim Międzynarodowym Instytutem Socjologii i Centrum "Socjalny Monitoring" przytacza Akademia Nauk Pedagogicznych Ukrainy. Według jej badań w pierwszej turze Juszczenko może liczyć na 38,9 proc, głosów, a w drugiej 47,1 proc. Janukowycza odpowiednio poprze 29,2 i 39,7 proc. 13 proc. Ukraińców - według sondażu Akademii - waha się jeszcze z wyborem swego kandydata.
Zdaniem Ołeksandra Wyszniaka z Ukraińskiego Serwisu Socjologicznego, obecna sytuacja na Ukrainie jest specyficzna, gdyż wyborcy są zastraszani przez władze i w czasie nawet anonimowych badań często dają nieprawdziwe odpowiedzi. Dlatego ośrodek przeprowadził sondaż pytając, na kogo będą głosowali znajomi danej osoby. Uzyskane wyniki wskazują, że Juszczenko powinien zwyciężyć z 10-procentową przewagą.
"Rzeczywiście, znaczny procent ludzi nie chce publicznie przyznawać się do swoich preferencji wyborczych" - oświadczył w czwartek w rozmowie z PAP Serhij Taran z Instytutu Masowej Informacji, związanego z międzynarodową organizacją Reporterzy Bez Granic.
"Wiarygodne dane mogą być w państwie demokratycznym, w państwie, w którym struktury siłowe nie biorą udziału w kampanii. Ukraina takim państwem jeszcze nie jest" - dodał Taran.
Jego zdaniem, stawka w tych wyborach prezydenckich jest nadzwyczaj wysoka, gdyż "faktycznie władze reprezentowane przez premiera Janukowycza walczą o biologiczne przetrwanie. Cały aparat państwowy jest zmuszany od miesięcy do pracy na rzecz zwycięstwa Janukowycza. Doświadczenie wyniesione z poprzednich wyborów parlamentarnych (w 2002 roku) nauczyło nasze władze, że publikowane rankingi kandydatów są ważnym elementem walki przedwyborczej, dlatego trzeba podchodzić do publikowanych danych z dużą rezerwą".