Dowództwo USA cały czas utrzymuje, że Zarkawi wraz ze swą grupą "Tawhid i Dżihad" ukrywa się w Faludży. Mieszkańcy miasta, którym postawiono ultimatum: albo wydadzą Zarkawiego i jego grupę, albo staną się celem ataku, kategorycznie zaprzeczają, by miał się on ukrywać w Faludży. Miasto to od tygodni jest celem amerykańskich ataków z powietrza i ostrzału artyleryjskiego.
Abu Musaba al-Zarkawi jest uważany za najgroźniejszego terrorystę w Iraku. Jest on odpowiedzialny za szereg ataków na siły koalicji oraz egzekucji na schwytanych zakładnikach w tym kraju. Za schwytanie bądź zabicie Zarkawiego Stany Zjednoczone oferują nagrodę w wysokości 25 milionów dolarów.
Faludża, położona ok. 50 km na zachód od Bagdadu, znajduje się w tzw. trójkącie sunnickim, gdzie antyamerykański opór zbrojny jest szczególnie silny.
W kwietniu siły USA - po trwającym trzy tygodnie oblężeniu - wycofały się z Faludży, przekazując miasto pod zarząd samych Irakijczyków. Faludża stała się wówczas schronieniem dla radykalnych bojówek, w tym także dokonujących porwań cudzoziemców.
em, pap