Szef dyplomacji USA zaznaczył jednak, iż warunkiem jest tu wstrzymanie zamachów terrorystycznych i wszelkiej przemocy. Wszystkie strony winny skoncentrować się na wypełnianiu należących do nich zobowiązań związanych z planem pokojowym, zwanym mapą drogową.
Na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Szaronem i szefem dyplomacji Silwanem Szalomem, Colin Powell opowiedział się za udziałem Palestyńczyków z Jerozolimy Wschodniej w styczniowych wyborach nowego szefa Autonomii Palestyńskiej.
Także rząd izraelski, który wcześniej zapowiadał, iż nie zezwoli na uczestnictwo w wyborach następcy Arafata palestyńskich mieszkańców Jerozolimy Wschodniej, po rozmowach z Powellem nieoczekiwanie zadeklarował, że może zgodzić się na ich udział w planowanej na styczeń elekcji. W komunikacie biura premiera Izraela, opublikowanym po rozmowie Szaron-Powell, podano, że strony "były zgodne" co do uczestnictwa Palestyńczyków z Jerozolimy Wschodniej w wyborach. Przypomniano, że palestyńskim mieszkańcom tej części miasta już wcześniej zezwalano na uczestnictwo w wyborach palestyńskich (w 1996 r.). W komunikacie zastrzeżono jednak, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła i zostanie podjęta po przedyskutowaniu sprawy przez "odpowiednie gremia". Izrael uczyni jednak wszystko, by wesprzeć władze Autonomii w toku wyborów - podano w komunikacie.
Według Associated Press, Izraelczycy zapewnili też Powella, że gotowi są wznowić rokowania z nowym kierownictwem palestyńskim - przede wszystkim na temat kwestii bezpieczeństwa.
Po rozmowach w Izraelu Powell, który przyleciał w niedzielę do Tel Awiwu, udał się do Jerycha na Zachodnim Brzegu Jordanu na spotkanie z przywódcami palestyńskimi. Według agencji France Presse, jego rozmówcami będą szef Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Mahmud Abbas i premier Autonomii, Ahmed Korei.
Jest to pierwsza wizyta Powella w Izraelu od 18 miesięcy.
Rozmowy Powella poprzedziła misja specjalnego wysłannika administracji USA na Bliski Wschód, Williama Burnsa, który w niedzielę rozmawiał zarówno z Izraelczykami jak i palestyńskimi przywódcami - w tym z formalnym następcą Arafata, szefem parlamentu Rawhim Fattuhem. "Celem mojej misji jest podkreślenie zdecydowanego poparcia Stanów Zjednoczonych dla palestyńskich wyborów" - powiedział Burns po tym spotkaniu.
Także Powell mówił dziennikarzom na pokładzie swego samolotu w drodze na Bliski Wschód, iż jego wizyta w regionie przypada w "momencie wielkiej szansy" a jej celem będzie zapewnienie pokojowego przebiegu wyborów nowego lidera Autonomii.
Powell weźmie też udział w rozpoczynającej się w poniedziałek konferencji państw regionu w Szarm el-Szejk - egipskim kurorcie, gdzie będą omawiane sprawy Iraku. Wezmą w niej udział przedstawiciele irackich sąsiadów Egiptu, ONZ, UE, Grupy Ośmiu, Chin, Ligi Arabskiej i Organizacji Konferencji Islamskiej. Jakkolwiek spotkanie ma zasadniczo być poświęcone kwestii odbudowy Iraku, wiadomo już, że konflikt izraelsko-palestyński stanie się drugim ważnym tematem rozmów.
em, pap