Jak poinformowała rzeczniczka amerykańskiej ambasady w Arabii Saudyjskiej Carol Kalin, wśród pracowników konsulatu nie było ofiar, choć niektórzy z nich odnieśli lekkie obrażenia.
Dodała, że po ataku zarówno ambasada w Rijadzie, jak i pozostałe amerykańskie placówki dyplomatyczne w Dżiddzie i Dahranie zostały zamknięte ze względów bezpieczeństwa.
Jeden z zachodnich dyplomatów powiedział, że nie potwierdziły się wcześniejsze doniesienia o przetrzymywanych zakładnikach i że pracownicy konsulatu najprawdopodobniej nie mogli się wydostać z budynku ze względu na toczącą się wokół nich walkę.
Jednak przedstawiciel saudyjskich władz, który prosił o anonimowość, powiedział, że kilku pracowników konsulatu było przetrzymywanych, a później uwolnionych przez gwardzistów.
Według świadków, terroryści - po obrzuceniu materiałami wybuchowymi bramy do konsulatu i wejściu na jego teren - ściągnęli amerykańską flagę i ją spalili.
Jedno ze źródeł informuje, że zabezpieczenia placówki zatrzymały atakujących, którzy na teren konsulatu próbowali wedrzeć się samochodem.
Amerykański konsulat w Dżiddzie znajduje się w centrum miasta. Od czasu kiedy w zeszłym roku w Arabii Saudyjskiej doszło do wielu ataków bombowych na miejsca, w których przebywają obcokrajowcy, jest on silnie ufortyfikowany i chroniony.
em, pap