Silna eksplozja wstrząsnęła rano Bagdadem. Zginęło prawdopodobnie 6-13 osób, a kilkanaście - 15-19 - zostało rannych.
Wybuch spowodował zamachowiec-samobójca, który w samochodzie wysadził się w powietrze przy wjeździe na teren tzw. Zielonej Strefy w centrum miasta, gdzie mieści się większość bagdadzkich instytucji rządowych i przedstawicielstw zagranicznych.
Amerykańskie dowództwo nie podało żadnych danych na temat ofiar zamachu, zastrzegając jedynie, że w ataku samobójcy nie ucierpiał żaden Amerykanin.
Agencje w kilka godzin po zamachu podawały różne dane na temat liczby ofiar, powołując się na informacje z różnych źródeł - policji lub szpitali.
Agencja Reutera przypomina, że w poniedziałek przypada pierwsza rocznica schwytania przez siły USA - w rejonie Tikritu na północy Iraku - byłego dyktatora Iraku, Saddama Husajna.
em, pap