Juszczenko "narzucał wyborcom pogląd, że Ukraina może być szczęśliwa i demokratyczna tylko gdy on będzie prezydentem" i wykorzystywał "programowanie neurolingwistyczne, polegające na wprowadzaniu ludzi w stan hipnozy i transu" - oświadczył Szufrycz.
Inni przedstawiciele ekipy Janukowycza wymieniali przykłady, będące - według nich - dowodami na nieprawidłowe działanie Centralnej Komisji Wyborczej. Podkreślali, że CKW nie reagowała na naruszanie prawa podczas wyborów i nie kontrolowała przebiegu głosowania.
Wskazywali też na naruszenie praw osób starszych i niepełnosprawnych przez ograniczenie możliwości przywożenia im urn wyborczych do domów, co - zdaniem opozycji - dawało szerokie pole do nadużyć.
Po wystąpieniach przedstawicieli Janukowycza sąd ogłosił przerwę w rozprawie do środy do godz. 10.00 (9.00 czasu polskiego).
W czasie posiedzenia przed gmachem Sądu Najwyższego demonstrowało kilkudziesięciu zwolenników Janukowycza, skandując obraźliwe epitety pod adresem przewodniczącego ławy sędziowskiej Anatolija Jaremy.
ss, pap