Polska w antycastrowskiej koalicji

Polska w antycastrowskiej koalicji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska i Czechy nadal blokują zniesienie sankcji przeciw Kubie, obawiając się, że dysydenci kubańscy mogą być "zepchnięci na drugi plan" poprzez nową propozycję, przygotowaną przez najwyższych unijnych dyplomatów.
Stwierdził tak najnowszy brukselski "European Voice".

"Tylko Polska i Czechy, razem z Holendrami, walczą o zapewnienie, że zaproponowana zmiana stanowiska dyplomatycznego Unii Europejskiej nie pozostawi przeciwników Castro osamotnionych" -  napisano w gazecie.

"Nie blokujemy propozycji, dążymy tylko do wypracowania kompromisu i uwzględnienia naszego wezwania do działań na rzecz demokracji. Chcielibyśmy, aby w nowej polityce Unii Europejskiej wobec Kuby znalazła się gwarancja wsparcia reform politycznych, gospodarczych i społecznych" - powiedział PAP polski dyplomata.

Jak pisze "European Voice", Hiszpania, wspierana przez Francję, Niemcy i Wielką Brytanią, prowadzi kampanię na rzecz powrotu do  dialogu z reżimem Castro. W reakcji na to Kuba zwolniła pewną liczbę chorych więźniów politycznych i ponownie otworzyła kanały dyplomatyczne.

"Nie mamy jeszcze oficjalnej propozycji nowej polityki Unii Europejskiej wobec Kuby, jednak z posiadanych informacji wiemy, że  proponuje się zaprzestanie kontaktów z opozycją. Nie chcemy się zgodzić na zerwanie kontaktów z dysydentami kubańskimi. W odczuciu Polski sytuacja na Kubie nie uległa zmianie, nadal 300 więźniów politycznych pozostaje w więzieniach" - oświadczył polski dyplomata.

Na początku stycznia przewodniczący obecnie Unii Europejskiej Luksemburg uznał za "nieodzowne", aby w ramach normalizacji stosunków między Unią a Kubą Hawana przywróciła normalne relacje z  wszystkimi ambasadami i przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w  stolicy wyspy, a nie tylko z ambasadami ośmiu krajów.

Jednocześnie Luksemburg wezwał rząd kubański do zwolnienia dysydentów pozostających jeszcze w więzieniach.

3 stycznia rząd Kuby podjął decyzję o normalizacji stosunków z  Niemcami, Austrią, Francją, Grecją, Portugalią, Wielką Brytanią, Włochami i Szwecją, czyli krajami, które zaprzestały zapraszania do swych ambasad w Hawanie opozycyjnych działaczy politycznych.

Nieco wcześniej władze kubańskie znormalizowały relacje z  Belgią, Węgrami i Hiszpanią, która była ostatnio inicjatorką normalizacji stosunków państw Unii z Kubą.

10 stycznia Kuba ogłosiła, że przywraca normalne relacje ze  wszystkimi ambasadami państw Unii Europejskiej w Hawanie, łącznie z przedstawicielstwami Polski, Holandii, Czech i Słowacji oraz  miejscową misją UE.

Hawana podjęła decyzję o normalizacji stosunków z ośmioma ambasadami, gdy unijny Komitet ds. Ameryki Łacińskiej (COLAT) zalecił w grudniu zeszłego roku zawieszenie na sześć miesięcy europejskich sankcji nałożonych na wyspę w czerwcu 2003 r. Były one reakcją krajów Unii na skazanie 75 kubańskich dysydentów na  kary długoletniego więzienia.

Decyzję w sprawie nowej polityki wobec Kuby mają podjąć ministrowie spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej na  spotkaniu w Brukseli 31 stycznia.

ss, pap