Według kijowskiego politologa Andrija Jermołajewa, po planowanych wizytach w Rosji i Europie Juszczenko przedstawi kandydaturę Tymoszenko parlamentowi. Nominacja na szefa rządu Ukrainy musi być zatwierdzona przez co najmniej 226 deputowanych w 450-osobowym parlamencie.
"Tymoszenko została mianowana pełniącą obowiązki premiera, bo proces zatwierdzania szefa rządu dopiero się rozpoczął. Formowanie rządu trwa. Oczekuje się, że po powrocie ze swych wizyt zagranicznych prezydent przedstawi kandydaturę Tymoszenko parlamentowi" - powiedział Jermołajew.
"Byłoby nielogiczne, gdyby wyjeżdżając w podróże zagraniczne do Rosji i Europy, nie określił się w tak ważnej sprawie" - dodał Jermołajew.
Innego ze swych współpracowników, wymienianego dotąd jako kandydata na premiera, Petra Poroszenkę prezydent mianował na sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO).
Według niego, nominacja Poroszenki, który jest specjalistą od spraw ekonomicznych, świadczy, że RBNiO będzie zmieniać profil - z organu zajmującego się sprawami wojskowo-politycznymi będzie przekształcać się w instytucję, która rozszerzy pole działania o gospodarkę i finanse, przedstawiając rekomendacje i propozycje prezydenta.
Nominacja Tymoszenko "wpłynie skrajnie negatywnie" na stosunki między Rosją i Ukrainą - uważa moskiewski komentator Witalij Portnikow. "Wpływ tej nominacji będzie skrajnie negatywny, ale po tym jak Rosja popierała w wyborach rywala Wiktora Juszczenki, Wiktora Janukowycza, nie należy oczekiwać, aby Moskwa specjalnie dążyła do ciepłych stosunków z nowymi władzami w Kijowie" - powiedział Portnikow.
Jego zdaniem, Juszczenko zawarł z Tymoszenko umowę przed wyborami, obiecując jej za poparcie swej kandydatury stanowisko premiera. "Po prostu dotrzymał słowa i nie ma w tym nic dziwnego" - powiedział Portnikow.
Tymoszenko stała w latach 90. na czele przedsiębiorstwa Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy, które zajmowało się importem gazu. W związku z tą działalnością była oskarżana o przemyt gazu i fałszerstwa, a na wiosnę 2001 roku trafiła nawet na miesiąc do aresztu. Tymoszenko odrzucała wszelkie oskarżenia, twierdząc, że mają one podtekst polityczny i wynikają z jej opozycyjnej postawy wobec ekipy ówczesnego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy.
Rosja wysłała za Tymoszenko list gończy.
ss, pap