Tendencje takie - podkreślił Jan Paweł II - są sprzeczne z hiszpańską tradycją. Wiara katolicka przeniknęła bowiem życie i kulturę tego kraju tak głęboko, że nie powinno się dziś ulegać próbom zmuszania jej do milczenia.
Wyrażając ubolewanie z powodu atmosfery "permisywizmu moralnego, obojętności religijnej i ignorowania tradycji chrześcijańskiej", w jakiej wyrastają młode pokolenia Hiszpanów, papież krytycznie wyraził się także o niedawnych posunięciach socjalistycznego rządu w Madrycie, zwłaszcza reformie wychowania religijnego w szkołach. Przewiduje ona zastąpienie lekcji religii - dla uczniów, którzy sobie tego życzą - kursem wychowania obywatelskiego.
"Integralne wychowanie najmłodszych nie może abstrahować od edukacji religijnej także w szkołach, kiedy domagają się tego rodzice" - podkreślił Jan Paweł II. Zwracając się wprost do "władz publicznych" papież przypomniał, że "mają one obowiązek zagwarantować to prawo rodziców i zapewnić jego skuteczne egzekwowanie", zgodnie z porozumieniami między Hiszpanią i Stolicą Apostolską z 1979 roku.
Jan Paweł II wezwał także hiszpańskich katolików do "poszanowania życia na wszystkich jego etapach", co, jak pisze AFP, w języku Kościoła oznacza odrzucenie wszelkich form antykoncepcji, zapłodnienia in vitro, aborcji i eutanazji.
W ubiegłym tygodniu napięcie między Watykanem i Madrytem wywołała wypowiedź rzecznika i sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Hiszpanii Juana Antonio Martineza Camino, że "prezerwatywa ma swoje miejsce w kontekście integralnego i globalnego zapobiegania AIDS". Hiszpański prałat zmodyfikował następnie swoje oświadczenie, podkreślając, iż Kościół uważa stosowanie prezerwatyw za niemoralne.
em, pap