Po ujawnieniu sprawy minister zobowiązał się do rychłego opuszczenia "służbowego lokalu". Jednocześnie jednak przedstawiał się jako osoba niemajętna, niejako zmuszona do korzystania z przysługującego mu mieszkania funkcyjnego. Tymczasem prasa ujawniła, że stan posiadania ministra bynajmniej nie stawia go w sytuacji przymusowej. W piątek dziennik "Liberation" napisał, że minister jest właścicielem dwóch domów na prowincji i trzech apartamentów, w tym jednego w Paryżu przy bulwarze Saint-Michel, a wartość tych nieruchomości szacowana jest na ok. 2 mln euro.
Zdaniem piątkowego "Le Monde", Gaymard skompromitował się nie tylko tym, że jako minister nawołujący innych do oszczędności, sam bynajmniej nie zamierzał realizować tych wezwań, ale przede wszystkim sprzecznymi z rzeczywistością wyjaśnieniami. "To nie jest już afera mieszkaniowa, to kryzys zaufania" - pisze "Le Monde". Zdaniem gazety, jeden z ważniejszych członków rządu, zdyskredytował się politycznie.
ks, pap