W poniedziałek zachodni ekspert ostrzegał, że pracownicy trybunału specjalnego otrzymują pogróżki i są w niebezpieczeństwie. Nie chciał jednak powiedzieć, czy któryś z nich już ucierpiał.
Do zamachu na sędziego Marwana doszło w dzień po ogłoszeniu po raz pierwszy przez trybunał specjalny tzw. "skierowań", odpowiedników aktów oskarżenia, co jest ostatnim krokiem przed rozpoczęciem procesu. "Skierowania" dotyczyły pięciu członków reżimu Husajna, w tym jego przyrodniego brata Barzana Ibrahima al- Hasana al-Tikriti oraz wiceprezydenta Tahy Jasina Ramadana.
Utworzony przez międzynarodową koalicję w grudniu 2003 roku, trybunał ma sądzić oskarżonych o ludobójstwo, zbrodnie przeciw ludzkości i zbrodnie wojenne. Status trybunału jest krytykowany przez organizacje obrony praw człowieka.
ks, pap