Władze środkowoazjatyckiego Turkmenistanu wprowadziły zakaz przywozu do kraju i rozpowszechniania w nim zagranicznych wydawnictw - podała agencja RIA-Nowosti.
Zakaz dotyczy nie tylko wydawanej w Biszkeku regionalnej gazety w języku angielskim "Times of Central Asia", która cieszyła się popularnością wśród miejscowych obcokrajowców, lecz także wydawnictw prasowych z państw sąsiednich, w których znajdował się m.in. program telewizji satelitarnej.
Bez ograniczeń można czytać jedynie turkmeńską prasę i literaturę, w tym trzeci już zbiór wierszy prezydenta Saparmurada Nijazowa.
W dniu ukazania się tego tomu miejscowa prasa pisała, że "każda stronica, każda strofa tego zbioru jest przesiąknięta uczuciem gorącej miłości wielkiego syna ziemi turkmeńskiej do swoich korzeni".
W słowie wstępnym do pierwszego zbioru, który ujrzał światło dzienne w roku 2002, jego autor podkreślał, że "poetycka wena nie opuszcza go przez całe świadome życie".
65-letni Nijazow rządzi Turkmenistanem od roku 1985. Roztoczył wokół siebie kult jednostki. Przyjął nowe nazwisko - Turkmenbaszy (Wódz Turkmenów).
ss, pap