Zabity czy zmarły?

Zabity czy zmarły?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Islamscy terroryści z Armii Ansar al-Sunna w Iraku oznajmili, że dokonali egzekucji japońskiego zakładnika, uprowadzonego 8 maja. Niewykluczone, że zmarł on jednak z odniesionych ran.
Ugrupowanie zaprezentowało w internecie nagranie wideo, ukazujące zwłoki 44-letniego Akihiko Saito z zakrwawiona twarzą. Pokazano też jego dokumenty i paszport. Zza kadru słychać było okrzyk "To twoja kara, niewierny", a w tle odgłos strzałów.

Rząd japoński usiłuje jednak zweryfikować uzyskaną wcześniej wiadomość, że Saito zmarł z  ran odniesionych w czasie porwania. Bojówka Armia Ansar al-Sunna (Armia Obrońców Sunny) podawała wcześniej, że Saito został postrzelony i jest poważnie ranny, co potwierdzili też świadkowie porwania.

Saito, były komandos armii japońskiej, później żołnierz francuskiej Legii Cudzoziemskiej, pracował w Iraku jako konsultant ds. bezpieczeństwa dla brytyjskiej firmy Hart. Został uprowadzony 8 maja, kiedy cywilny konwój, którym jechał, dostał się w zasadzkę niedaleko Ramadi.

Armia Ansar al-Sunna ma powiązania z Al-Kaidą i jest jednym z  głównych sunnickich ugrupowań powstańczych w Iraku. Przyznaje się do wielu ataków na siły amerykańskie i rządowe siły irackie oraz  do zabicia kilku zakładników.

Saito był siódmym Japończykiem uprowadzonym od początku działań wojennych w Iraku. Pięciu porwanych w kwietniu roku 2004 wypuszczono, zaś 24-letniemu turyście uprowadzonemu w październiku tegoż roku porywacze obcięli głowę, gdy rząd Japonii odmówił wycofania z Iraku swego liczącego 550 ludzi kontyngentu.

em, pap