Przedstawiciel "Amnesty Intrenationale" Peter Franck powiedział gazecie, że jest to pierwszy przypadek przyznania azylu obywatelowi rosyjskiemu. Deputowana Zielonych Christa Nickels uznała decyzję za "absolutnie właściwą". W Rosji można zaobserwować falę antydemokratyczną, opozycjoniści są izolowani, a prawa człowieka deptane - powiedziała Nickels. Działaczka Zielonych kieruje parlamentarną komisją praw człowieka.
Innego zdanie jest poseł SPD Gernot Erler, który zajmuje się w swej partii kontaktami z Rosją. "To bardzo niecodzienna decyzja" - ocenił. Jego zdaniem, w Rosji nikomu nie grozi więzienie za działalność na rzecz partii opozycyjnych. Przypomniał, że "Jabłoko" jest partią oficjalnie zarejestrowaną.
Kanclerz Schroeder, w którego gabinecie Erler jest koordynatorem ds. kontaktów z Rosją, kilka miesięcy temu w wywiadzie telewizyjnym nazwał Putina "demokratą bez skazy".
em, pap