Szanując wrażliwość wszystkich, władze miejskie Jerozolimy są przeciwne dorocznemu lokalnemu marszowi Gay Pride, który ma się odbyć 30 czerwca, czwarty rok z kolei.
"Nie byłoby właściwe wydanie zgody na ten marsz i uroczystości z nim związane, bez uwzględnienia faktu, że może to by prowokacją i ranić uczucia szerokiej publiczności spośród tych, którzy żyją w mieście lub odwiedzają je, oraz spowodować naruszenia ładu publicznego" - napisał dyrektor generalny merostwa Eitan Meir.
List ten został skierowany do "Domu otwartego", jerozolimskiego centrum homoseksualistów i lesbijek, odpowiedzialnego za organizację marszu pod hasłem "Miłość bez granic". Jego dyrektor Hagai Elad nie zamierza ustąpić.
"Gay Pride odbędzie się 30 czerwca, jak przewidywano. Już w ubiegłym roku burmistrz usiłował zakazać tego zgromadzenia, ale bez skutku" - powiedział Elad. Marsz ma się odbyć w centrum miasta.
Od czerwca 2004 r. burmistrzem Jerozolimy jest ultraortodoksyjny Uri Lupolianski.
ss, pap