"Kilka razy wcześniej Unia Europejska zdecydowanie potępiała antydemokratyczne praktyki reżimu na Białorusi i wyrażała silne zaangażowanie na rzecz tego aby Białoruś stała się demokratycznym i stabilnym sąsiadem, w którym przestrzegane są prawa człowieka i wartości demokratyczne" - mówiła austriacka komisarz.
W jej ocenie, władze Białorusi powinny przestać niepokoić i prześladować organizacje pozarządowe, w tym reprezentacje mniejszości narodowych. Zdaniem Brukseli, w ostatnim czasie mamy do czynienia z nasilającymi się represjami w tym kraju.
Ferrero-Waldner zadeklarowała, że Unia Europejska użyje wszystkich dostępnych jej środków, w tym finansowej pomocy, dla wsparcia rozwoju na Białorusi demokratycznego i pluralistycznego społeczeństwa.
Była to bezpośrednia reakcja na list wysłany w piątek do ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, Jacka Strawa, przez polskiego szefa dyplomacji Adama Rotfelda, którego kopię otrzymała unijna komisarz.
"Rozumiemy i podzielamy zatroskanie polskiego rządu sytuacją polskiej społeczności na Białorusi" - podkreśliła Ferrero-Waldner. Dodała, że Komisja przeznaczyła środki finansowe w celu finansowego wsparcia białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego. Środki, w wysokości ponad 8 mln euro, pochodzą z budżetu przeznaczonego na wspieranie praw człowieka.
Unijna komisarz poinformowała, że Komisja Europejska rozważa wysłanie charge d`affaires do Mińska, najprawdopodobniej jeszcze przed końcem tego roku. "Mamy zamiar przyspieszyć proces ustanawiania przedstawicielstwa Komisji Europejskiej na Białorusi. Pierwszym krokiem, który rozważamy będzie wysłanie charge d`affaires do Mińska w możliwie najkrótszym czasie, najprawdopodobniej jeszcze przed końcem tego roku" - poinformowała Ferrero-Waldner. Komisja bada również możliwości wdrożenia projektów związanych z telewizją i radiem na Białorusi, tak aby zapewnić mieszkańcom tego kraju dostęp do niezależnych źródeł informacji - dodała.