W piątek rosyjski MSZ wyraził głębokie oburzenie z powodu emisji wywiadu wzywając w tym celu do siebie amerykańskiego charge d`affaires ad interim Daniela Russella. Ostre oświadczenie w sprawie wywiadu wydała też ambasada Rosji w Waszyngtonie.
Zdaniem rosyjskich władz "stacja ABC News jawnie naruszyła wszelkie standardy odpowiedzialnego dziennikarstwa".
Ambasada przypomniała w swym oświadczeniu, że Basajew jest odpowiedzialny za śmierć niewinnych ludzi w aktach terrorystycznych, które przygotował, i w których osobiście brał udział.
W czwartkowym wywiadzie dla amerykańskiej telewizji ABC czeczeński dowódca, organizator ubiegłorocznego krwawego zamachu na szkołę w Biesłanie, Szamil Basajew, przyznał, że jest bandytą i terrorystą. Ale jak nazwać w takim razie władze Rosji? - pytał. Zapowiedział, że będą dalsze podobne ataki tak długo jak długo będą one prowadzić eksterminację narodu czeczeńskiego. Basajew twierdził, że jego bojownicy nie zabijali dzieci w Biesłanie, choć wcześniej wziął na siebie odpowiedzialność za zorganizowanie ataku na szkołę.
Rozmowę z Basajewem, za którego głowę na Kremlu wyznaczono nagrodę w wysokości 10 milionów dolarów, przeprowadzono w jego czeczeńskiej kryjówce.