Były przywódca kirgiskiej opozycji Kurmanbek Bakijew został zaprzysiężony jako prezydent Kirgistanu. Przysięgę na konstytucję złożył przed blisko 5 tys. gości.
"Przysięgam szanować i chronić konstytucję i prawa Republiki Kirgiskiej, bronić suwerenności i niezależności państwa kirgiskiego, respektować i gwarantować szacunek dla praw i wolności wszystkich obywateli" - powiedział.
55-letni Bakijew otrzymał ponad 88 proc. głosów w lipcowych wyborach prezydenckich. Funkcję głowy państwa pełnił tymczasowo od 25 marca, kiedy zastąpił obalonego po masowych demonstracjach prezydenta Askara Akajewa, który rządził krajem przez 15 lat.
W swoim programie wyborczym szczególnie wyeksponował walkę z korupcją, demokratyzację i stabilność Kirgistanu, odrzucając tym samym wizerunek rewolucjonisty. Swoją karierę polityczną zaczynał od funkcji lokalnego sekretarza radzieckiej partii komunistycznej, był premierem, ale także liderem opozycji.
ks, pap