Prezydent Wenezueli w ostatnim czasie wielokrotnie publicznie krytykował prezydenta USA, George'a W.Busha, oskarżając Stany Zjednoczone o spiskowanie na rzecz obalenia rządu wenezuelskiego, a także zamordowanie go. Waszymgton określał oskarżenia jako absurdalne.
Pat Robertson w swym poniedziałkowym programie przypomniał zarzuty Chaveza, dodając: "Jeśli myśli on, że chcemy go zabić, sądzę, że powinniśmy faktycznie to zrobić. (...) To byłoby o wiele tańsze od wojny, (...) a także nie prowadziłoby do wstrzymania dostaw ropy naftowej".
"Dysponujemy możliwościami usunięcia go - jestem zdania, że nadszedł czas, by wykorzystać te możliwości. (...) Nie potrzebujemy wydawać znowu 200 miliardów dolarów, by pozbyć się kolejnego wojowniczego dyktatora" - powiedział kaznodzieja, dodając - w relacji AP - iż "o wiele prościej jest wysłać kogoś, kto dyskretnie załatwiłby sprawę".
ss, pap