Informację o zamiarze ponownego zaproponowania Jechanurowa na premiera potwierdziła w rozmowie z dziennikarzami rzeczniczka prezydenta Iryna Heraszenko.
W czterogodzinnym spotkaniu z Juszczenką wzięli udział przedstawiciele wszystkich ugrupowań parlamentarnych. Była wśród nich zdymisjonowana przez prezydenta na początku września premier Julia Tymoszenko.
Wcześniej Juszczenko zaproponował utworzenie nowego rządu wszystkim siłom politycznym zasiadającym w parlamencie, w tym Blokowi Julii Tymoszenko.
Propozycja ta padła w odpowiedzi na oświadczenie Tymoszenko, która zapewniła, że jest gotowa powrócić do współpracy z Juszczenką.
Julia Tymoszenko, której rząd został zdymisjonowany na początku września, oświadczyła wcześniej w środę, że gotowa jest porzucić wszelkie animozje, które pojawiły się w ostatnim czasie między nią a prezydentem Juszczenką, i powrócić na drogę współpracy w celu stabilizacji sytuacji politycznej w kraju.
Konflikt między Juszczenką a Tymoszenko wybuchł na początku września wskutek dymisji szefa administracji prezydenckiej Ołeksandra Zinczenki. Oskarżył on najbliższych współpracowników prezydenta Ukrainy o korupcję.
Wśród oskarżonych był m.in. ówczesny wpływowy sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, a prywatnie ojciec chrzestny dziecka Juszczenki, Petro Poroszenko.
W odpowiedzi na oskarżenia Juszczenko zdymisjonował jednocześnie Poroszenkę i rząd Tymoszenko. Tworzenie nowego gabinetu Juszczenko powierzył lojalnemu wobec siebie technokracie Jurijowi Jechanurowowi.
We wtorek ukraiński parlament odrzucił jednak jego kandydaturę na stanowisko premiera. Do zatwierdzenia Jechanurowa zabrakło pięciu głosów; początkowo informowano, że zabrakło tylko trzech.
ss, ks, pap