Proces opozycjonisty rozpoczął się 2 sierpnia w Duszanbe. Zwolennicy Iskandarowa uważają, że miał on podłoże polityczne, gdyż autokratyczny prezydent Emomali Rachmonow chce wyeliminować rywala przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.
Iskandarow został oskarżony o zorganizowanie w 2004 roku we wschodnim Tadżykistanie ataku na posterunek milicji i biuro prokuratora w celu destabilizacji sytuacji w kraju.
Kłopoty opozycjonisty zaczęły się, gdy przed dwoma laty ogłosił zamiar ubiegania się o fotel prezydenta.
W ubiegłym roku Iskandarow uciekł do Rosji w obawie przed aresztowaniem. Na prośbę Duszanbe został przez Rosjan aresztowany w grudniu ubiegłego roku, jednak w kwietniu tego roku uwolniono go.
Później w niejasnych okolicznościach zniknął z Moskwy. Wkrótce potem prokuratura w Duszanbe ogłosiła, że znajduje się w więzieniu w stolicy Tadżykistanu oskarżony o terroryzm, bandytyzm i sprzeniewierzenie środków finansowych.
ss, pap