Minister spraw zagranicznych Stefan Meller zapowiedział w poniedziałek w Brukseli, że we wtorek podejmie decyzję, czy zaakceptuje dymisję ambasadora Tadeusza Pawlaka. Z formalnego punktu widzenia decyzja należy do prezydenta.
"Jutro większość decyzji w tej sprawie zostanie podjęta - oświadczył Meller. - Białoruś jest dla nas ważnym krajem i tam musi być ambasador".
Dodał, że nie podjął jeszcze decyzji co do ewentualnego następcy ambasadora Pawlaka na placówce w Mińsku. "Dopóki dymisja nie jest przyjęta, pan Pawlak jest ambasadorem" - podkreślił.
Zaznaczył także, że nie ma związku między działaniami Unii Europejskiej, która m.in. na wniosek Polski potępiła w poniedziałek Mińsk za łamanie praw człowieka, a krokiem Pawlaka, określonym przez ministra jako "incydent o charakterze personalnym". Zdaniem Mellera, dymisja nie ma też "nic wspólnego" z dwustronnymi stosunkami Polska-Białoruś.
ss, pap