Taki jest wynik ostatniej fazy konsultacji prowadzonych w Paryżu w gronie przedstawicieli 30 krajów członkowskich OECD. Formalnego głosowania nie było i nie będzie - wystarczy ogłoszony w piątek komunikat, że "Angel Gurria otrzymał poparcie wyraźnej większości krajów i zyskał znaczącą przewagę".
Według dyplomatów (chcących zachować anonimowość), którzy rozmawiali z PAP, o sukcesie Gurrii zadecydowało przede wszystkim poparcie Stanów Zjednoczonych, którego, ku rozgoryczeniu Warszawy, Waszyngton odmówił Polsce.
Według nich, spośród Europejczyków trzy kraje - Grecja, Holandia i Włochy - od razu zapowiedziały, że nie poprą polskiego kandydata. Hiszpania kilkakrotnie zmieniała zdanie. Sześć innych państw Unii do ostatniej chwili obiecywało głosowanie na Polaka, ale ostatecznie opowiedziało się za Meksykaninem - twierdzą dyplomaci.
Ambasador USA przy OECD Connie Morella wydała oświadczenie, w którym wyraża przekonanie, że Gurria zapewni "postępową wizję, stanowcze przewodnictwo i będzie współpracował ze wszystkimi krajami członkowskimi, by umocnić misję organizacji (OECD) oraz globalny rozwój gospodarczy i stabilność".
Nieoficjalnie urzędnicy OECD przyznają, że Belka, który był drugim faworytem w wyścigu do fotela sekretarza generalnego OECD, powinien wycofać swoją kandydaturę. Na razie jednak nie ma oficjalnego potwierdzenia informacji o tym, że Belka to zrobił. Podano jedynie, że został poinformowany o wyniku konsultacji.
Rozpocznie się teraz formalna procedura nominacji Angela Gurrii, tak by mógł objąć stanowisko od 1 czerwca przyszłego roku. Wygaśnie wtedy mandat obecnego szefa OECD, sprawującego obowiązki od dziesięciu lat Donalda Johnstona z Kanady.
Konsultacje wkroczyły w ostatnią fazę w czwartek. W grę wchodzili już tylko Marek Belka i Gurria, który jest byłym ministrem spraw zagranicznych i finansów Meksyku. Prowadził je, jako najstarszy stażem, ambasador Szwajcarii Wilhelm Jaggi. Kraje członkowskie pytał, kto powinien stanąć na czele organizacji, a także czy przyłączą się do konsensusu w razie przegranej swojego faworyta. Okazało się, że większe poparcie ma Meksykanin.
Konsultacje były poufne, ale wiadomo, że kandydaturę byłego premiera Polski popierali europejscy członkowie OECD, w tym Niemcy i Francja. Francuski kandydat Alain Madelin zrezygnował nawet, ogłaszając publicznie, że chce wzmocnić szanse Belki jako przedstawiciela Europy.
OECD jest międzynarodową organizacją gospodarczą, skupiającą 30 rozwiniętych państw; od listopada 1996 r. należy do niej Polska. Wszystkie łączy akceptacja dla zasad demokracji i gospodarki rynkowej. Organizację powołano w 1960 roku. Jest bezpośrednią sukcesorką Organizacji Europejskiej Współpracy Gospodarczej, utworzonej w 1948 r. do integrowania odbudowujących się ze zniszczeń wojennych gospodarek państw europejskich, korzystających z pomocy w ramach planu Marshalla.
ks, pap