Rozprawa z Andiżanem

Rozprawa z Andiżanem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uzbeckie władze, które krwawo stłumiły zamieszki w Andiżanie, skazują teraz demonstrantów na wysokie kary więzienia za "zabójstwa z premedytacją, akty terroru i podburzanie tłumu".
Jak poinformował przedstawiciel uzbeckiego Sądu Najwyższego, skazano dwadzieścia pięć kolejnych osób na kary od 12 do 22 lat więzienia za udział w majowych zajściach w  Andiżanie, na wschodzie Uzbekistanu. Uzbecki Sąd Najwyższy ujawnił w czwartek, że w czterech procesach toczących się przy drzwiach zamkniętych 58 osób jest oskarżonych o udział w majowych zamieszkach w Andiżanie.

Wcześniej liczbę oskarżonych trzymano w tajemnicy.

"Oskarżeni zostali uznani za winnych zabójstw z premedytacją w  okolicznościach obciążających, aktów terroru, podburzania tłumu i  innych ciężkich wykroczeń" - powiedział pragnący zachować anonimowość informator agencji AFP.

W połowie listopada na kary od 14 do 20 lat pozbawienia wolności uzbecki Sąd Najwyższy skazał 15 osób, które uznał za winne wzniecenia rebelii.

Do starć w Andiżanie doszło w nocy z 12 na 13 maja, gdy uczestnicy buntu zaatakowali posterunek milicji i uwolnili więźniów z zakładu karnego, w tym 23 działaczy muzułmańskich. Zamieszki zostały krwawo stłumione przez władze. Obrońcy władz człowieka mówią o co najmniej 500 ofiarach śmiertelnych, władze -  o 187 zabitych rebeliantach.

Organizacja Human Rights Watch zebrała dokumentację świadczącą, że uzbeckie służby bezpieczeństwa wymusiły na mieszkańcach Andiżanu przyznanie się do członkostwa w organizacjach zbrojnych i  posiadania broni podczas protestu na głównym placu miasta.

Obrońcy praw człowieka krytykują władze uzbeckie za "próbę ukrycia prawdy o wydarzeniach w Andiżanie" poprzez niedopuszczanie obserwatorów na procesy po majowej rebelii.

em, pap