Gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger w najbliższych godzinach podejmie decyzję o ewentualnym ułaskawieniu skazanego na śmierć czterokrotnego mordercy Stanleya ("Tookie") Williamsa, od ponad 24 lat oczekującego na egzekucję.
W niedzielę wieczorem stanowy Sąd Najwyższy odrzucił prośbę o ułaskawienie złożoną przez Williamsa, w przeszłości założyciela osławionego murzyńskiego gangu Crips w Los Angeles. Jego los spoczywa w rękach byłego filmowego Terminatora.
Kampanię na rzecz ułaskawienia mordercy prowadzą od dawna przeciwnicy kary śmierci, w tym wiele sław show-biznesu, aktorzy filmowi i piosenkarze.
Nie kwestionują oni winy skazanego, tylko argumentują, że w ciągu ponad 26 lat pobytu w więzieniu zmienił się on całkowicie i jest już innym człowiekiem. Williams prowadzi z więzienia kampanię przeciw przemocy i tworzeniu przez czarną młodzież gangów ulicznych.
Jego obrońcy kilkakrotnie zgłosili nawet jego kandydaturę do pokojowej Nagrody Nobla.
Zwolennicy wykonania wyroku zwracają uwagę, że po kilkudziesięciu latach przebywania w celi śmierci większość morderców zmienia się, ale tylko niektórzy mają tak wpływowych obrońców jak Williams.
ss, pap