Martic przed trybunałem

Martic przed trybunałem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były przywódca chorwackich Serbów Milan Martić stanął w Amsterdamie przed trybunałem ds. zbrodni w dawnej Jugosławii, oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości oraz łamanie praw i zwyczajów wojennych.
Według prokuratury ONZ-owskiego trybunału Martić dążył do  utworzenia państwa serbskiego na terenie Chorwacji poprzez przymusowe wysiedlanie i zabijanie Chorwatów, Muzułmanów i  przedstawicieli innych nieserbskich narodowości.

Akt oskarżenia zarzuca mu m.in., iż w 1995 roku wydał rozkaz ostrzelania Zagrzebia pociskami rakietowymi, co pociągnęło za sobą śmierć co najmniej siedmiu osób i ranienie wielu innych. Martić tłumaczył się, że atak ten był skierowany wyłącznie przeciw celom wojskowym.

"Sprawa jest prosta i oczywista" - oświadczył przed Trybunałem prokurator Alex Whiting, dodając, iż celem oskarżonego było "wyparcie z planowanego państwa serbskiego mieszkających tam Chorwatów i innych nie-Serbów" za pomocą czystek etnicznych.

Ludzi tych aresztowano, bito, torturowano i mordowano, a ich majątek rabowano i niszczono, by nie mieli dokąd wracać -  zaznaczył Whiting.

Po wystąpieniu prokuratora głos oddano Marticiowi. "Wszystko w  akcie oskarżenia poza moim nazwiskiem jest błędne. Wszystko, co  czyniłem, służyło ochronie obywateli Serbskiej Krajiny, niezależnie od tego, skąd pochodzili" - powiedział oskarżony.

49-letni obecnie Martić został prezydentem samozwańczej Republiki Serbskiej Krajiny w Chorwacji w 1994 roku. Jego poprzednika na tym stanowisku, Milana Babicia, ONZ-owski trybunał skazał na 13 lat więzienia za brutalną kampanię wypędzania ludności nieserbskiej.

ks, pap