Do 59 wzrosła liczba rannych w katastrofie kolejowej, do której doszło we wtorek na stacji Roccasecca na południe od Rzymu. Stan 13-letniej dziewczynki określa się jako bardzo ciężki.
Jadący z dużą prędkością pociąg z Rzymu do Campobasso wpadł na stojący na peronie pociąg relacji Rzym-Cassino. Kilka wagonów w obu składach zostało zniszczonych.
Nie wiadomo, dlaczego pociągi znalazły się na tym samym torze. Jako przyczyny katastrofy wymienia się wstępnie dwie hipotezy - błąd zawiadowcy lub to, że maszynista pociągu, który miał tylko przejechać przez stację nie zatrzymując się na niej, nie zauważył czerwonego światła.
Liczba rannych może jeszcze wzrosnąć, ale już teraz mówi się, że udało się uniknąć jeszcze większej tragedii. Ze stojącego pociągu zdążyło bowiem wysiąść wielu pasażerów.
Katastrofa w Roccasecca wywołała natychmiast we Włoszech dyskusję na temat bezpieczeństwa na kolei. W ostatnich miesiącach odbyło się kilka strajków kolejarzy, protestujących przeciwko zaniedbaniom w tej dziedzinie.
ss, pap