"Taki krok powoduje brak bezpieczeństwa w sektorze energetycznym w regionie i stawia poważne pytania o wykorzystanie energii do wywierania presji politycznej" - powiedział McCormack.
Swoje obawy wyraziła także Komisja Europejska. "Komisja jest zaniepokojona. Wierzymy jednak, że można znaleźć porozumienie" - powiedziała dpa w niedzielę w Brukseli rzeczniczka KE Mireille Thom.
Pod koniec ubiegłego tygodnia zostało uzgodnione na środę w Brukseli spotkanie ekspertów ds. energii z państw członkowskich Unii. Stwarza ono pierwszą możliwość naradzenia się w sprawie konfliktu i jego skutków dla Europy - powiedziała rzeczniczka.
Tematem spotkania będzie zapewnienie bezpieczeństwa dostaw w Europie.
Rosyjski Gazprom wstrzymał w niedzielę dostawy gazu na Ukrainę, twierdząc, że nie przyjęła ona warunków cenowych koncernu. Operacja ta grozi zakłóceniami w dostawach rosyjskiego gazu do Europy.
Gazprom dostarcza ok. 1/4 gazu zużywanego w Europie, większość tego paliwa trafia do państw europejskich przez gazociągi na terenie Ukrainy i spór rosyjsko-ukraiński wywołał obawy, że mogą nastąpić przerwy w dostawach na całym kontynencie.
em, pap