Zgodnie z oświadczeniem armii, śmigłowiec przemieszczał się między bazami w północnym Iraku, gdy stracono z nim kontakt. Natychmiast zarządzono akcję poszukiwawczo-ratunkową. Maszynę zlokalizowano w niedzielę około południa.
Była to największa tego typu katastrofa w Iraku od stycznia 2005 roku, kiedy śmigłowiec transportowy USA rozbił się na granicy z Jordanią w prowincji Anbar; zginęło wtedy 31 amerykańskich żołnierzy.
Innym poważnym wypadkiem z udziałem śmigłowców USA było zderzenie dwóch maszyn w Mosulu w listopadzie 2003 roku - śmierć poniosło wtedy 17 wojskowych. Tydzień przed tym incydentem zestrzelony został Blackhawk, w którym straciło życie sześć osób. Ponadto 9 ludzi zginęło w styczniu 2004 roku w wyniku zestrzelenia Blackhawka w okolicach Faludży.
ks, pap