Jordańskie gazety były pierwszymi w krajach muzułmańskich, które przedrukowały z prasy europejskiej karykatury proroka Mahometa. W "Szihanie" trzy podobizny proroka ukazały się w piątek. Obok nich, w komentarzu redakcyjnym tygodnik zwracał się do muzułmanów z całego świata do kierowania się rozsądkiem. Wydawca gazety wycofał jednak cały nakład ze sprzedaży, zastępując go numerem, w którym ogłoszono zwolnienie naczelnego. "Al-Mehwar" także został wycofany ze sprzedaży.
W piątek władze Jordanii oficjalnie potępiły publikacje.
W sobotę prokuratura w Maroku wszczęła śledztwo przeciw marokańskiemu niezależnemu dziennikowi "Annahar Al Maghribia", który zamieścił karykaturę Mahometa.
W czwartek gazeta na jednej z wewnętrznych stron umieściła niewielki obrazek z postacią Mahometa z bombą w turbanie i opatrzyła go podpisem: "Jeden z rysunków przynoszący szkodę prorokowi opublikowany przez jeden z duńskich dzienników".
Dyrektor "Annahar Al Maghribia", Abdelhakim Badia potwierdził, że wraz z innym dziennikarzem gazety otrzymał w sobotę wezwanie na policję.
Przedstawianie oblicza Mahometa uznaje się w islamie za świętokradztwo.
pap, em