Organizacja broniąca praw dziennikarzy Reporterzy bez Granic twierdzi, że gigant internetowy Yahoo udostępnił chińskim władzom dane, które doprowadziły do aresztowania pisarza Li Zhi.
Władze Chin, jak podaje BBC, zatrzymały Li w 2003 roku za publikowanie w internecie tekstów krytykujących korupcję wśród urzędników. Skazano go na karę ośmiu lat więzienia.
Już w ubiegłym roku Yahoo oskarżano o przekazanie Pekinowi informacji prowadzących do aresztowania reportera Shi Tao. Shi w 2005 roku skazano na 10 lat pozbawienia wolności.
RSF zaapelowało do Yahoo o udostępnienie nazwisk wszystkich publikujących w internecie pisarzy, których dane udostępniono chińskim władzom.
Jak dodaje BBC, oprócz Yahoo o podobną współpracę z Pekinem oskarżane są też trzy inne amerykańskie firmy internetowe, takie jak Microsoft, Google oraz Cisco.
ss, pap