Amnesty International niepokoi się "zamykaniem ust organizacjom pozarządowym" w Rosji i innymi przykładami ograniczania wolności słowa. Według AI społeczność międzynarodowa nie wywiera dotychczas odpowiedniego nacisku na Rosję w tej sprawie.
"Ciągłe łamanie praw człowieka w Czeczenii i bezkarność osób za to odpowiedzialnych pokazuje, że władze Rosji nie czują się za to odpowiedzialne" - podkreśla AI.
Według szefa oddziału tej organizacji w Brukseli Dicka Oostinga, "Unia Europejska sama nie respektuje swoich wartości, skoro nie nawołuje do ich przestrzegania przy każdej możliwej okazji".
Działalność organizacji pozarządowych w Rosji ogranicza ustawa uchwalona w grudniu 2005 r., a podpisana przez prezydenta Władimira Putina 10 stycznia. Zgodnie z rosyjskim prawem zagraniczne organizacje pozarządowe muszą powiadomić o swej działalności rosyjskie władze, te zaś mogą odmówić zgody na działalność, jeśli uznają, iż jej cele są sprzeczne z konstytucją lub godzą w niepodległość kraju i interesy narodowe Rosji.
ks, pap