Gazeta twierdzi, iż ustaliła, że żołnierze bijący Irakijczyków byli Brytyjczykami, ale nie ujawniła, z której jednostki.
Na taśmie określonej przez "News of the World" jako "tajne amatorskie wideo" słychać śmiech niezidentyfikowanego kamerzysty, który zachęca swoich kolegów do znęcania się nad Irakijczykami. Wideo zostało najwyraźniej sporządzone dla zabawy.
Minister finansów Gordon Brown powiedział w porannym programie radiowym, że zdjęcia - gdyby miały okazać się prawdziwe - są ilustracją "niedopuszczalnego zachowania" i "negatywnie rzutują na osiągnięcia brytyjskiej armii".
Rzecznik wojsk brytyjskich w Iraku porucznik Chris Thomas potępił "wszystkie przejawy nadużycia siły i brutalności" przez brytyjskich żołnierzy, podkreślając, iż domniemane zarzuty odnoszą się do "niewielkiej liczby żołnierzy".
Ministerstwo Obrony zapowiedziało, że sprawę traktuje bardzo poważnie i żandarmeria przeprowadzi dochodzenie w sprawie incydentu, który - według gazety - wydarzył się w południowym Iraku w 2004 roku.
Redaktor "News of the World" Stuart Kuttner zapewnił, iż przed opublikowaniem zdjęć gazeta we własnym zakresie przeprowadziła dochodzenia w celu ustalenia, czy są one autentyczne. Zdjęcia pochodzą - wg niego - z pacyfikowania zamieszek ulicznych przed jedną z baz wojskowych.
W ub.r. na karę pozbawienia wolności skazano trzech brytyjskich żołnierzy za znęcanie się nad więźniami w obozie, w którym magazynowano żywność. Jednak zdjęcia opublikowane wcześniej przez "The Daily Mirror", pokazujące rzekomo żołnierzy z pułku Queen's Lancashire znęcających się nad irackimi więźniami, okazały się fałszywe.
ss, pap