Także we wtorek opozycyjny centroprawicowy blok premiera Silvio Berlusconiego, który tego dnia podał się do dymisji, zaapelował do parlamentu o ponowny wybór 85-letniego Ciampiego, argumentując, że cieszy się on wielkim autorytetem i jest niezawodnym punktem odniesienia dla całego narodu.
Pozostania prezydenta w Kwirynale domaga się też wielu Włochów, o czym mógł się on osobiście przekonać, odwiedzając po południu swe rodzinne miasto Livorno. Na jego widok wznoszono okrzyki "Ciampi- bis!".
Nie jest jasne, kto będzie kandydatem na prezydenta ze strony centrolewicy, która wygrała niedawne wybory parlamentarne. Wymieniany jako potencjalny kandydat były premier Massimo D'Alema komentując apel bloku Berlusconiego o ponowny wybór Ciampiego oświadczył, że "byłoby to bardzo pozytywne wydarzenie".
Jak się podkreśla, w tej chwili najważniejsze jest to, by przekonać do tego samego prezydenta Ciampiego.
pap, ab