Notatka głosi, że prognozy z marca, przewidujące wzrost poziomu bezrobocia w Autonomii do 40 proc., ubóstwa - do 67 proc. oraz spadek dochodów o 30 proc. były niedoszacowane. Wskaźniki te będą gorsze - pisze BŚ.
Od marca UE i USA zamroziły bezpośrednią pomoc finansową dla władz Autonomii, nie chcąc wspierać jej nowego rządu. Stany Zjednoczone i Unia, podobnie jak Izrael uznają Hamas za organizację terrorystyczną. W rezultacie Autonomia Palestyńska znalazła się w kryzysie finansowym. Otrzymuje jedynie pomoc humanitarną.
"Dalsze trwanie tego kryzysu grozi osłabieniem instytucji palestyńskich i wyrządzeniem poważnych szkód w strukturach, które zostały przez darczyńców zbudowane od 1993 roku" - ostrzega Bank Światowy.
Przypomina również, że program "Projekt wsparcia pomocy w nagłych wypadkach" (ESSP) od pięciu lat wspiera resorty zdrowia, edukacji i spraw społecznych Autonomii. Można by więc wykorzystać go do przekazywania funduszy na pensje pracowników budżetowych - proponuje BŚ. Te przestały być wypłacane po wstrzymaniu pomocy i zablokowaniu przez Izrael funduszy z tytułu ceł.
pap, ss