Brytyjski premier Tony Blair powiedział swym ministrom, że odejdzie ze stanowiska w połowie przyszłego roku - twierdzi niedzielny "The Independent".
Wcześniej media brytyjskie donosiły o naciskach ministrów na Blaira, by ogłosił datę swego odejścia. Mogłoby to, ich zdaniem, zapobiec dalszej utracie popularności Partii Pracy i tworzonego przez nią rządu. Blair ogłosił, że nie będzie ubiegał się o czwartą kadencję, ale nie zapowiadał, czy zostanie na stanowisku do następnych wyborów, czy też ustąpi wcześniej.
Zapytany przez "Independent", czy wymieniono lato 2007 roku jako termin odejścia premiera, jeden z ministrów nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył tej informacji.
"Nie powiem dokładnie, co mówił Tony, ale nie powiedziałbym, że jest to sprzeczne" - odpowiedział na pytanie dziennikarza. Gazeta pisze, że minister ten nie jest uważany za sojusznika premiera.
Szef rządu ustąpi więc między majem przyszłego roku, kiedy odbędą się wybory lokalne w Szkocji i Walii, a przypadającą na jesień konferencją Partii Pracy - przypuszcza "The Independent".
pap, ab