Negocjowane od 2003 roku porozumienie o stowarzyszeniu, by weszło w życie, powinno być teraz ratyfikowane przez Albanię, a następnie przez wszystkie kraje członkowskie UE oraz Parlament Europejski.
Podpisanie porozumienia nie gwarantuje jeszcze przyjęcia Albanii do Unii. Bruksela wielokrotnie obiecywała zarówno Albanii jak i krajom dawnej Jugosławii, że ich przyszłość będzie związana z UE, jeśli dokonają niezbędnych gospodarczych i politycznych reform.
Jednak opinia publiczna w Europie Zachodniej jest coraz bardziej sceptyczna wobec pomysłów dalszego rozszerzania Unii po przyjęciu w maju 2004 roku 10 nowych członków. W tym kontekście komisarz ds. rozszerzenia Olli Rehn powiedział w zeszłym tygodniu, że do końca 2010 roku, oprócz Rumunii i Bułgarii, UE nie przyjmie żadnego nowego członka.
Ewentualne rozpoczęcie negocjacji członkowskich z Albanią musiałoby być poprzedzone uzyskaniem przez Tiranę statusu kraju kandydującego. Obie decyzje wymagają jednomyślnej zgody wszystkich krajów członkowskich.
Z spośród krajów zachodnich Bałkanów tylko Macedonia i Chorwacja mają status oficjalnych kandydatów do UE. Zagrzeb rozpoczął już nawet negocjacje członkowskie jesienią ubiegłego roku.
3,5-milionowa Albania, w której do 1990 roku, przez prawie pół wieku panował reżim komunistyczny, to jeden z najbiedniejszych krajów w Europie, w 70 proc. zamieszkały przez muzułmanów. W 1997 roku kraj objęła rewolta, wywołana krachem finansowym rujnującym dziesiątki tysięcy Albańczyków. Podczas buntu zginęły dwa tysiące ludzi.
pap, ab