Juszczenko zatruty dioksynami

Juszczenko zatruty dioksynami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiktora Juszczenkę próbowano otruć dioksynami - wskazują wyniki powtórnej ekspertyzy, przeprowadzonej przez ukraińskich i międzynarodowych specjalistów.
Poinformowała o tym ukraińska Prokuratura Generalna, która prowadzi śledztwo w sprawie zamachu na Juszczenkę.

"Informacja o czasie, miejscu i sposobie zatrucia stanowi tajemnicę śledztwa (...) i nie podlega rozpowszechnieniu aż go jego zakończenia" - napisano w komunikacie Prokuratury. "Na podstawie wniosków ekspertów można uznać, że Juszczenko został umyślnie zatruty" - czytamy.

Wyniki ekspertyz, o których doniesiono, są potwierdzeniem badań krwi przeprowadzonych w grudniu ub.r. Poinformowano wówczas, że w organizmie Juszczenki stwierdzono ilość dioksyn kilka tysięcy razy przekraczającą normę.

Próbę otrucia Juszczenki podjęto we wrześniu 2004 roku, podczas kampanii prezydenckiej, w której rywalizował on z ówczesnym premierem Wiktorem Janukowyczem. Po kolacji wydanej przez byłego zastępcę szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wołodymyra Saciuka Juszczenko źle się poczuł.

Austriaccy lekarze orzekli później, że pogorszenie stanu jego zdrowia było spowodowane zatruciem dioksynami, czyli silnie toksycznymi związkami chemicznymi o działaniu rakotwórczym.

Ekspertyzy przeprowadzone wcześniej w Austrii wykazały, że dioksyny były przyczyną pojawienia się widocznych do dzisiaj zmian skórnych na twarzy ukraińskiego prezydenta.

pap, ab