Bemba zajął w wyborach z 30 lipca drugie miejsce z ponad 20 proc. głosów.
Obaj politycy będą rywalizowali w drugiej turze wyborów, prawdopodobnie 29 października.
Według agencji Associated Press, Kabila zdobył 49 proc. głosów, a Bemba - 16 proc.
Na listach wyborczych znajdowało się 30 lipca ponad 25,6 mln obywateli Konga - dawnej kolonii belgijskiej. Od uzyskania niepodległości w 1960 roku kraj ten był przez 32 lata rządzony przez dyktatora Mobutu Sese Seko.
Joseph Kabila zastąpił na stanowisku prezydenta swego ojca, Laurenta, zmordowanego w zamachu stanu w 2001 roku. Obecny rząd Konga nie pochodzi z wyboru, lecz został utworzony w wyniku porozumień pokojowych między zwalczającymi się frakcjami i uczestniczą w nim wszystkie ugrupowania, która brały udział w konfliktach wewnętrznych.
Razem z wyborami prezydenckimi odbyły się w Kongu wybory parlamentarne.
pap, ss