Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad ostro zareagował na wtorkową wypowiedź amerykańskiego prezydenta, który mówił o ideologicznej wojnie, prowadzonej z islamskimi ekstremistami przez USA, w której stawką są dalsze losy świata.
"Bush jest niczym wobec woli Boga" - ripostował Ahmadineżad. "Jeśli sądzi pan, panie Bush, że będzie rządzić światem ze swego pałacu ze szkła, jest pan w błędzie" - powiedział Ahmadineżad, ostrzegając prezydenta USA, iż świat szybko zmierza w kierunku ustanowienia rządów islamu.
Przemawiając we wtorek w Stowarzyszeniu Oficerów Wojska w Waszyngtonie, Bush porównał islamski ekstremizm do hitleryzmu i komunizmu, ale - jak zwrócili uwagę obserwatorzy - nie nazwał tym razem islamskich terrorystów "islamo-faszystami", jak w poprzednim wystąpieniu. Prezydent USA mówił też, że Iran stanowi zagrożenie dla pokoju światowego, ma ambicje opanowania całego regionu Zatoki Perskiej i zaatakowania Izraela. Oświadczył, że nie pozwoli, aby reżim irański wszedł w posiadanie broni atomowej. "Ameryka nie ugnie się przed tyranami" - oświadczył Bush.
pap, ab