Nieznane dotychczas nagranie wideo z przywódcą zamachowców z 11 września 2001 roku Mohammedem Attą i jego współpracownikiem Ziadem Dżarrahem zamieścił na swej stronie internetowej brytyjski tygodnik "Sunday Times".
Według tygodnika, który uzyskał nagranie od zaufanego źródła, jest ono datowane na 18 stycznia 2000 roku i zostało zrobione w obozie szkoleniowym Al-Kaidy w Afganistanie.
Na nagraniu, do którego brak ścieżki dźwiękowej, Atta i Dżarrah są w dobrym humorze, ale wesoły nastrój ustępuje miejsca powadze, gdy Atta odczytuje przed kamerą arabski dokument zatytułowany "testament". Wideo miało być opublikowane po dokonaniu samobójczych zamachów.
Wcześniejszy o 10 dni fragment nagrania przedstawia Osamę bin Ladena w ośrodku szkoleniowym na terenie Kandaharu, gdzie lider Al-Kaidy przemawia do tłumu.
Amerykańskie i niemieckie władze śledcze miały trudności z ustaleniem miejsca pobytu Mohammeda Atty, który w styczniu 2001 roku zniknął z Hamburga, gdzie mieszkał i studiował, tak samo zresztą jak i Dżarrah.
Z nagrań wideo wynika, iż Atta w najważniejszym okresie przygotowywania zamachów w USA przebywał w Afganistanie, skąd po kilkumiesięcznym przeszkoleniu wraz z Dżarrahem wyjechał do USA, gdzie zapisali się do szkoły dla pilotów.
Jak zauważa "Sunday Times" z nagrania wynika, iż obaj terroryści dobrze się znali mimo, iż w okresie studiów w Niemczech udawali, iż tak nie jest.
Uprowadzony przez grupę Atty samolot uderzył 11 września 2001 roku w jedną z wież nowojorskiego World Trade Center, natomiast maszyna, którą pilotował Dżarrah rozbiła się w Pensylwanii. Według planów terrorystów samolot ten miał uderzyć w Biały Dom.
pap, ab
Na nagraniu, do którego brak ścieżki dźwiękowej, Atta i Dżarrah są w dobrym humorze, ale wesoły nastrój ustępuje miejsca powadze, gdy Atta odczytuje przed kamerą arabski dokument zatytułowany "testament". Wideo miało być opublikowane po dokonaniu samobójczych zamachów.
Wcześniejszy o 10 dni fragment nagrania przedstawia Osamę bin Ladena w ośrodku szkoleniowym na terenie Kandaharu, gdzie lider Al-Kaidy przemawia do tłumu.
Amerykańskie i niemieckie władze śledcze miały trudności z ustaleniem miejsca pobytu Mohammeda Atty, który w styczniu 2001 roku zniknął z Hamburga, gdzie mieszkał i studiował, tak samo zresztą jak i Dżarrah.
Z nagrań wideo wynika, iż Atta w najważniejszym okresie przygotowywania zamachów w USA przebywał w Afganistanie, skąd po kilkumiesięcznym przeszkoleniu wraz z Dżarrahem wyjechał do USA, gdzie zapisali się do szkoły dla pilotów.
Jak zauważa "Sunday Times" z nagrania wynika, iż obaj terroryści dobrze się znali mimo, iż w okresie studiów w Niemczech udawali, iż tak nie jest.
Uprowadzony przez grupę Atty samolot uderzył 11 września 2001 roku w jedną z wież nowojorskiego World Trade Center, natomiast maszyna, którą pilotował Dżarrah rozbiła się w Pensylwanii. Według planów terrorystów samolot ten miał uderzyć w Biały Dom.
pap, ab