Rosja wstrzymuje połączenia lotnicze, drogowe, kolejowe i morskie z Gruzją - poinformowało Ministerstwo Transportu Federacji Rosyjskiej.
Z kolei Ministerstwo Technologii Informatycznych i Łączności FR zakomunikowało, że Rosja wstrzymuje połączenia pocztowe z Gruzją.
Jednocześnie przewodniczący Dumy Państwowej Borys Gryzłow przekazał, że izba niższa parlamentu Rosji na swoim najbliższym posiedzeniu zamierza przyznać rządowi prawo do wprowadzania zakazu transferu środków finansowych z Federacji Rosyjskiej do innych państw.
Gryzłow zaznaczył, że inicjatywa ta jest bezpośrednio związana z gwałtownym pogorszeniem stosunków między Moskwą i Tbilisi po aresztowaniu w ubiegłą środę w Gruzji pod zarzutem szpiegostwa czterech rosyjskich oficerów.
"Uważam, że wrogie akty ze strony reżimu (Micheila) Saakaszwilego, podejmowane przeciwko Rosji, oznaczają faktycznie przejście do polityki terroryzmu państwowego" - oświadczył przewodniczący Dumy.
W niedzielę w podobnym duchu wypowiedział się prezydent Rosji Władimir Putin, który aresztowanie rosyjskich oficerów w Gruzji uznał za "akt państwowego terroryzmu z wzięciem zakładników". Putin porównał też politykę obecnych władz Gruzji do tej, którą prowadził Ławrentij Beria, pochodzący z tego kaukaskiego kraju szef stalinowskiego NKWD.
Wcześniej Moskwa odwołała na konsultacje swojego ambasadora w Gruzji, ewakuowała z Tbilisi niemal cały personel dyplomatyczny, a także wezwała obywateli Rosji do powstrzymywania się od wyjazdów do Gruzji. Kroki te uzasadniła wzrostem zagrożenia dla obywateli FR w tym kraju.
Moskwa wstrzymała również wydawanie obywatelom Gruzji rosyjskich wiz wjazdowych i zapowiedziała zaostrzenie kontroli gruzińskich gastarbeiterów w Rosji.
Władze Moskwy poinformowały w poniedziałek o przygotowywanej deportacji 13 obywateli Gruzji, którzy przebywali w rosyjskiej stolicy bez wymaganych dokumentów.
Władze rosyjskie szacują, że w Rosji przebywa obecnie ok. 300 tys. nielegalnych emigrantów z Gruzji. Według oficjalnych danych, w ubiegłym roku przetransferowali oni do Gruzji 350 mln dolarów.
Nieoficjalnie eksperci rosyjscy szacują transfery pieniężne z Rosji do Gruzji na ponad 1,5 mld USD rocznie, co stanowi ok. 20 proc. PKB tego kraju.
Do sankcji rządu Rosji przeciwko Gruzji przyłączają się także rosyjskie firmy, kontrolowane przez Skarb Państwa. Prezes Rosyjskich Kolei Żelaznych (RŻD) Władimir Jakunin ogłosił, że rada dyrektorów (rada nadzorcza) koncernu postanowiła "zarekomendować zarządowi, by zrezygnował z zakupu w Gruzji części zamiennych do elektrowozów".
pap, ab
Jednocześnie przewodniczący Dumy Państwowej Borys Gryzłow przekazał, że izba niższa parlamentu Rosji na swoim najbliższym posiedzeniu zamierza przyznać rządowi prawo do wprowadzania zakazu transferu środków finansowych z Federacji Rosyjskiej do innych państw.
Gryzłow zaznaczył, że inicjatywa ta jest bezpośrednio związana z gwałtownym pogorszeniem stosunków między Moskwą i Tbilisi po aresztowaniu w ubiegłą środę w Gruzji pod zarzutem szpiegostwa czterech rosyjskich oficerów.
"Uważam, że wrogie akty ze strony reżimu (Micheila) Saakaszwilego, podejmowane przeciwko Rosji, oznaczają faktycznie przejście do polityki terroryzmu państwowego" - oświadczył przewodniczący Dumy.
W niedzielę w podobnym duchu wypowiedział się prezydent Rosji Władimir Putin, który aresztowanie rosyjskich oficerów w Gruzji uznał za "akt państwowego terroryzmu z wzięciem zakładników". Putin porównał też politykę obecnych władz Gruzji do tej, którą prowadził Ławrentij Beria, pochodzący z tego kaukaskiego kraju szef stalinowskiego NKWD.
Wcześniej Moskwa odwołała na konsultacje swojego ambasadora w Gruzji, ewakuowała z Tbilisi niemal cały personel dyplomatyczny, a także wezwała obywateli Rosji do powstrzymywania się od wyjazdów do Gruzji. Kroki te uzasadniła wzrostem zagrożenia dla obywateli FR w tym kraju.
Moskwa wstrzymała również wydawanie obywatelom Gruzji rosyjskich wiz wjazdowych i zapowiedziała zaostrzenie kontroli gruzińskich gastarbeiterów w Rosji.
Władze Moskwy poinformowały w poniedziałek o przygotowywanej deportacji 13 obywateli Gruzji, którzy przebywali w rosyjskiej stolicy bez wymaganych dokumentów.
Władze rosyjskie szacują, że w Rosji przebywa obecnie ok. 300 tys. nielegalnych emigrantów z Gruzji. Według oficjalnych danych, w ubiegłym roku przetransferowali oni do Gruzji 350 mln dolarów.
Nieoficjalnie eksperci rosyjscy szacują transfery pieniężne z Rosji do Gruzji na ponad 1,5 mld USD rocznie, co stanowi ok. 20 proc. PKB tego kraju.
Do sankcji rządu Rosji przeciwko Gruzji przyłączają się także rosyjskie firmy, kontrolowane przez Skarb Państwa. Prezes Rosyjskich Kolei Żelaznych (RŻD) Władimir Jakunin ogłosił, że rada dyrektorów (rada nadzorcza) koncernu postanowiła "zarekomendować zarządowi, by zrezygnował z zakupu w Gruzji części zamiennych do elektrowozów".
pap, ab