Na pokładzie maszyny Jak-42, należącej do Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji, ze stolicy Gruzji odleciało sześciu oficerów z Grupy Wojsk Rosyjskich na Zakaukaziu.
Czterej z nich w ubiegłą środę zostali zatrzymani przez gruzińską policję. Dwa dni później sąd w Tbilisi zdecydował, że pozostaną w areszcie przez dwa miesiące.
Dwaj pozostali byli poszukiwani listami gończymi. Jeden z nich - według strony gruzińskiej - ukrywał się na terenie dowództwa Grupy Wojsk Rosyjskich na Zakaukaziu w Tbilisi.
W uwolnieniu rosyjskich wojskowych pośredniczyła Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
pap, ss
Dwaj pozostali byli poszukiwani listami gończymi. Jeden z nich - według strony gruzińskiej - ukrywał się na terenie dowództwa Grupy Wojsk Rosyjskich na Zakaukaziu w Tbilisi.
W uwolnieniu rosyjskich wojskowych pośredniczyła Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
pap, ss