Pierwszego dnia referendum konstytucyjnego w Serbii frekwencja wyniosła 17,81 proc. - podała po zamknięciu lokali Republikańska Komisja Wyborcza.
Te wyniki nie zawierają danych z terenu Kosowa - dwumilionowej prowincji zamieszkanej w większości (90 proc.) przez ludność albańską, która dąży do niezależności od Belgradu.
Do udziału w dwudniowym referendum uprawnionych jest nieco ponad 6,6 mln osób. Mają się wypowiedzieć w sprawie nowej konstytucji uznającej Kosowo za integralną część Serbii.
Aby konstytucja została przyjęta, musi otrzymać poparcie ponad połowy uprawnionych do głosowania.
Nowa konstytucja, która określa status Serbii jako niezawisłego państwa po raz pierwszy od roku 1918, stała się niezbędna, gdy w następstwie majowego referendum od Belgradu uniezależniła się Czarnogóra, co formalnie położyło koniec pozostałości tworu, który niegdyś był Jugosławią.
Parlament serbski jednomyślnie przyjął konstytucję we wrześniu.
Krytycy rządu nawoływali do bojkotu referendum, argumentując, że obwołanie Kosowa częścią Serbii przed zakończeniem prowadzonych rozmów na temat jego przyszłego statusu zaszkodzi interesom Belgradu.
Od połowy 1999 roku Kosowo jest pod administracją ONZ. Toczące się w Wiedniu pod auspicjami ONZ rozmowy na temat przyszłości tej prowincji znalazły się w impasie.
W niedzielę, w drugim dniu referendum, lokale wyborcze zostaną otwarte o godzinie 7:00, a zamknięte o 20:00.
pap, ab
Do udziału w dwudniowym referendum uprawnionych jest nieco ponad 6,6 mln osób. Mają się wypowiedzieć w sprawie nowej konstytucji uznającej Kosowo za integralną część Serbii.
Aby konstytucja została przyjęta, musi otrzymać poparcie ponad połowy uprawnionych do głosowania.
Nowa konstytucja, która określa status Serbii jako niezawisłego państwa po raz pierwszy od roku 1918, stała się niezbędna, gdy w następstwie majowego referendum od Belgradu uniezależniła się Czarnogóra, co formalnie położyło koniec pozostałości tworu, który niegdyś był Jugosławią.
Parlament serbski jednomyślnie przyjął konstytucję we wrześniu.
Krytycy rządu nawoływali do bojkotu referendum, argumentując, że obwołanie Kosowa częścią Serbii przed zakończeniem prowadzonych rozmów na temat jego przyszłego statusu zaszkodzi interesom Belgradu.
Od połowy 1999 roku Kosowo jest pod administracją ONZ. Toczące się w Wiedniu pod auspicjami ONZ rozmowy na temat przyszłości tej prowincji znalazły się w impasie.
W niedzielę, w drugim dniu referendum, lokale wyborcze zostaną otwarte o godzinie 7:00, a zamknięte o 20:00.
pap, ab