Kubańska telewizja pokazała pierwsze od sześciu tygodni zdjęcia przywódcy kraju, Fidela Castro, który przechodzi rekonwalescencję po operacji.
W wyemitowanym materiale Castro chodzi, czyta sobotnie gazety i rozmawia przez telefon. Komentuje też spekulacje na temat swego stanu zdrowia.
"Teraz, gdy nasi wrogowie przedwcześnie ogłosili mnie umierającym albo martwym, z radością przesyłam moim rodakom i przyjaciołom na całym świecie ten krótki materiał filmowy" - mówi Castro.
Zapewnia telewidzów, że w czasie swojej rekonwalescencji brał udział w decyzjach rządu, śledził wiadomości telewizyjne i prowadził regularne rozmowy telefoniczne.
Kubański przywódca został poddany w lipcu operacji przewodu pokarmowego. Na mocy specjalnego dekretu przekazał tymczasowo władzę swemu bratu Raulowi Castro, człowiekowi numer 2 w hierarchii politycznej wyspy.
W amerykańskich mediach pojawiły się na początku października domysły, oparte na informacjach wywiadu, że 80-letni commandante jest śmiertelnie chory i może już nie powrócić do sprawowania władzy. Autorzy tych doniesień przyznawali jednak, że dane wywiadu mogą być fałszywe.
"Teraz będą musieli mnie wskrzesić" - mówi w sobotnim materiale Castro, odnosząc się do pogłosek na temat swojego stanu zdrowia.
pap, ab
"Teraz, gdy nasi wrogowie przedwcześnie ogłosili mnie umierającym albo martwym, z radością przesyłam moim rodakom i przyjaciołom na całym świecie ten krótki materiał filmowy" - mówi Castro.
Zapewnia telewidzów, że w czasie swojej rekonwalescencji brał udział w decyzjach rządu, śledził wiadomości telewizyjne i prowadził regularne rozmowy telefoniczne.
Kubański przywódca został poddany w lipcu operacji przewodu pokarmowego. Na mocy specjalnego dekretu przekazał tymczasowo władzę swemu bratu Raulowi Castro, człowiekowi numer 2 w hierarchii politycznej wyspy.
W amerykańskich mediach pojawiły się na początku października domysły, oparte na informacjach wywiadu, że 80-letni commandante jest śmiertelnie chory i może już nie powrócić do sprawowania władzy. Autorzy tych doniesień przyznawali jednak, że dane wywiadu mogą być fałszywe.
"Teraz będą musieli mnie wskrzesić" - mówi w sobotnim materiale Castro, odnosząc się do pogłosek na temat swojego stanu zdrowia.
pap, ab