Podejrzany o odgrywanie dużej roli w przestępczym półświatku Nowej Zelandii, 32-letni Polak Rafał Łuczyński umknął nowozelandzkim policjantom na lotnisku Heathrow w czasie deportowania go z Nowej Zelandii do Polski.
Według tygodnika "The Sunday Mirror", Łuczyński został skazany przez sąd w Nowej Zelandii na karę 12 lat pozbawienia wolności za rolę w gangu przemytu narkotyków. Zbiec zdołał przed dwoma tygodniami na Terminalu 1 ruchliwego lotniska Heathrow, ale rzecznik policji metropolitarnej Londynu ujawnił to dopiero w sobotę wieczorem.
"Łuczyński figuruje na liście osób poszukiwanych przez policję. Jako obywatel kraju UE ma prawo wjazdu na terytorium Zjednoczonego Królestwa" - powiedział rzecznik.
Jest to już drugi przypadek wymknięcia się Łuczyńskiego aparatowi wymiaru sprawiedliwości. Wcześniej w okresie oczekiwania na proces zdołał zbiec do USA i dopiero po dwóch latach został odnaleziony i aresztowany w Nowym Jorku.
O Łuczyńskim sądzi się, iż ma powiązania ze światem przestępczym w Polsce - zauważa "The Sunday Mirror".
pap, ab
"Łuczyński figuruje na liście osób poszukiwanych przez policję. Jako obywatel kraju UE ma prawo wjazdu na terytorium Zjednoczonego Królestwa" - powiedział rzecznik.
Jest to już drugi przypadek wymknięcia się Łuczyńskiego aparatowi wymiaru sprawiedliwości. Wcześniej w okresie oczekiwania na proces zdołał zbiec do USA i dopiero po dwóch latach został odnaleziony i aresztowany w Nowym Jorku.
O Łuczyńskim sądzi się, iż ma powiązania ze światem przestępczym w Polsce - zauważa "The Sunday Mirror".
pap, ab