Przypomniał, że blokada dostaw rosyjskiej ropy ropociągiem do litewskiej rafinerii w Możejkach faktycznie w dalszym ciągu trwa. "Od ponad trzech miesięcy nie otrzymujemy ropy z powodu awarii ropociągu Przyjaźń. Prace remontowe nie odbywają się tam, chociaż Litwa składała różne propozycje, w tym pomoc w naprawie" - twierdzi Kirkilas.
Premier Litwy dodał, że Europejska Karta Energetyczna, której ratyfikacji przez Rosję domagają się państwa unijne, uniemożliwiłaby w przyszłości wykorzystanie źródeł energii do politycznego szantażu.
"Polska swego stanowiska w sprawie weta nie konsultowała z nami. Sądzę jednak, że propozycję szefa MSZ Polski należy bardzo poważnie rozważyć" - powiedział premier Litwy. Poinformował też, że będzie o tym rozmawiał z premierem Polski Jarosławem Kaczyńskim podczas swej sobotniej wizyty w Warszawie.
Nowe porozumienie UE-Rosja ma zastąpić obecne - zawarte w 1997 roku - porozumienie o partnerstwie i współpracy (PCA), które wygasa w listopadzie przyszłego roku. Ma dotyczyć całego spektrum stosunków, w tym współpracy energetycznej, współpracy sądowej i politycznej, wspólnych działań w polityce zagranicznej, jak również badań, edukacji czy kultury.
pap, ss